stabilizator- dramat...
- kabzik
- Junior
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 cze pn, 2007 10:18 am
- Posiadany PUG: 205 GL 1.1, 106 Quiksilver 1.4
- Lokalizacja: Częstochowa
stabilizator- dramat...
tak wiec urwałem szpilki od tej obejmy co trzyma drazek stabilizacyjny!!!
i przewierciłem dziury w tej obejmie na ósemki!!! (wierciłem 3 godziny 9 wierteł spalonych) przykreciłem jakos!!! wiadomo ze tak byc nie moze.. i tu pytanie czy da sie to dokupic w sklepiie taka obejme???a jesli sie da dokupic to jak to wsadzic na miejsce?? bo szpilki sa długie i trzeba chyba całe sanki rozkrecać zeby wsadzic to~!!!!! bardzo prosze o porady w przeciwnym razie osiwieje.... 
-
Jarmarek
- Maniak
- Posty: 1435
- Rejestracja: 17 paź ndz, 2004 11:54 pm
- Posiadany PUG: 205 CTi
- Numer Gadu-gadu: 2422735
- Lokalizacja: Warszawa
Re: stabilizator- dramat...
Możesz kupić w intercarsie może nawet same obejmy dostaniesz - jak nie to z całym kompletem naprawczym - sklep.intercars.pl
A zamontować to pewnie musisz odkręcić kilka śrób od belki silnika i ną jakoś odgiąć...
Powodzenia - zdaj relacje!
A zamontować to pewnie musisz odkręcić kilka śrób od belki silnika i ną jakoś odgiąć...
Powodzenia - zdaj relacje!
Zdjęcia CTI: http://jarmarek.205.pl
- rudi88
- Nowicjusz
- Posty: 98
- Rejestracja: 27 cze śr, 2007 6:12 pm
- Posiadany PUG: junior 1.0 91r.
- Numer Gadu-gadu: 0
- Login tlen: rudi88
- Lokalizacja: WAWA
Re: stabilizator- dramat...
ja tez ze starym ostatnio pourywalem sruby od tych obejm ale nie wiercilem tam otworow tylko wyciolem je diaksem i wybilem resztki szpilek z otworow. potem wpasowalem tam sroby o tej samej dlugosci co szpilki i znajomy mi je migomatem przylapal.
z wsadzeniem na miejsce nie bylo tak strasznie, w dwie osoby i lapka dalo rade.
ogolnie calosc jakies 2 godziny i po robocie.
z wsadzeniem na miejsce nie bylo tak strasznie, w dwie osoby i lapka dalo rade.
ogolnie calosc jakies 2 godziny i po robocie.
zakret, albo bokiem albo wcale