Strona 8 z 12

Re: Rallye16 under construction...

: 10 cze pn, 2013 11:13 pm
autor: krzyska
Pytam z ciekawosci. Wspomniales gdzies w temacie o podkladkach na sreżynie w pompie olejowej. Ile podlozyliscie i jaki wzrost cisnienia został uzyskany?

Re: Rallye16 under construction...

: 12 cze śr, 2013 11:34 pm
autor: d_ARC
Z tego co wiem chłopaki dali 3 do 4 podkładek, nie znam rozmiaru. Po odpaleniu trzyma ok 6,5 do 7 barów, nie pamiętam parametrów fabrycznych. Olej już się trochę zużył, więc jest lekko niższe niż zaraz po złożeniu.

Re: Rallye16 under construction...

: 14 cze pt, 2013 11:17 am
autor: d_ARC
W ostatnim tygodniu Pug sprawił mi 2 niemiłe niespodzianki. Zagotował się płyn gdy stałem w korku, wentylatory nagle przestały działać, nie ruszył również odpalany z przycisku z kabiny :( W weekend będę musiał zrobić przegląd układu chłodzenia. Na pocieszenie zostaje, że przynajmniej kontrolki na zegarach działają prawidłowo.
Druga usterka naprawiona. Od pewnego czasu czułem paliwo w kabinie, po włączeniu nawiewu w aucie już nie dało się wytrzymać. Winny okazał się przewód paliwowy od filtra do listwy. 4 lata temu wymieniałem wszystkie na nowe w oplocie stalowym i puściłem w kabinie. Niestety ten do listwy spuchł, sparciał i zaczął pękać lejąc paliwo po silniku. Dobrze, że zauważyłem, bo jakby poszło to na rozgrzany kolektor wydechowy... Po demontażu wyszły kolejne chochliki. Króciec przy filtrze był na fi6, przewód fi8, a na listwę wchodzi fi10. Teraz wszystko zrobione na fi10, a szybka wymiana pod zakładem hydrauliki z dorobieniem przewodu zajęła 30 minut :)
Przy okazji spec doradził mi peszel/osłonę termiczną na przewody paliwowe. Niestety przewody w oplocie kiepsko radzą sobie z temperaturą pod maską miga i po kilku latach nadają się do wymiany. Zostaje przewód teflonowy, ale jego nie można ściskać opaską, trzeba zaprasować. Alternatywą jest właśnie ta osłona. Tekstylna rurka wytrzymuje do 800 st. C, wygląda jak bandaż na kolektor, kosztuje 30PLN z metra. Ich Klient zamawiał to do osłony kolektora w samolocie :D

Re: Rallye16 under construction...

: 14 cze pt, 2013 11:26 am
autor: Orfister
Czy ta osłona to taka czarna siateczka ?

Re: Rallye16 under construction...

: 14 cze pt, 2013 12:33 pm
autor: stef
sprawdź bezpiecznik wentylatorów ;)

Re: Rallye16 under construction...

: 14 cze pt, 2013 1:15 pm
autor: 2mouse
d_ARC pisze:Przy okazji spec doradził mi peszel/osłonę termiczną na przewody paliwowe. Niestety przewody w oplocie kiepsko radzą sobie z temperaturą pod maską miga i po kilku latach nadają się do wymiany. Zostaje przewód teflonowy, ale jego nie można ściskać opaską, trzeba zaprasować. Alternatywą jest właśnie ta osłona. Tekstylna rurka wytrzymuje do 800 st. C, wygląda jak bandaż na kolektor, kosztuje 30PLN z metra. Ich Klient zamawiał to do osłony kolektora w samolocie :D
Jakiś link, adres, cokolwiek, żeby namierzyć? To zbawienie i nie tylko do przewodów paliwowych... _O_

Re: Rallye16 under construction...

: 15 cze sob, 2013 12:35 am
autor: d_ARC
Do wydechów też, pokazał mi wersję w którą zmieścisz pokaźną rurę. To wygląda jak tekstylna plecionka, podobna do bandaży na kolektor, tylko elastyczna, rozciągliwa, biało błękitna kiszka :mrgreen:
Dostaniesz to w lubelskiej firmie Hydrotech, może zajadę kupić na próbę i podpytam o sprzedaż wysyłkową.

Re: Rallye16 under construction...

: 23 cze ndz, 2013 11:13 pm
autor: d_ARC
Niestety nie miałem ostatnio czasu aby jeździć do Hydrotechu, dla siebie zastanawiam się nad zastosowaniem osłony na całą rurę wydechu, do tylnego tłumnika włącznie. Nie powinno to kosztować więcej niż 100PLN, a jest prostsze niż prucie środka do osłony przedowów paliwowych i rozwiąże problem tunelu środkowego, który narzewa się jak grzejnik...

W ubiegłym tygodniu uporałem się z wymianą filtra paliwa i chłodzeniem. Rzeczywiście padł bezpiecznik wentylatorów, po wymianie jest ok. Ale co dziwne nie działa też z przycisku w kabinie, stąd byłem przekonany, że to nie tylko bezpiecznik i podmieniałem po kolei elektrykę układu chłodzenia. Na szczęście po rozgrzaniu fabryczny układ chodzi, ale z przycisku dalej nie, przez co nie czuję się do końca komfortowo, w wolnej chwili sprawdzę sam przycisk, może sie przepalił...

Wczorej uporałem się z niedziałającą szybą w drzwiach kierowcy. Od pewnego czasu notorycznie paliło mi przyciski el. szyb pasażera, a przynajmniej tak myślałem. Zebrałem się wkońcu i przeprowadziłem operacje przetestowaną w ubiegłym roku na drzwiach pasażera, czyli rozbiórka, generalne czyszczenie i konserwacja. Rozebrałem toto, przeczyściłem i zakonserwowałem smarem miedziowym styki elektryki drzwi, posprawdzałem i poukładałem wiązkę, przeczyściłem i nasmarowałem prowadnice szyb. Okazało się też, że drzwi pewnie po jakimś dzwonie zbytnio dociskają uszczelkę do szyby, przez co silnik ledwo dawał radę operować szybą. Rozgiąłem więc trochę górny rant, przeczyściłem uszczelki i poskłądałem. Teraz śmiga płynnie, bez pisków i nawet przyciski, które uważałem za spalone działają :) Przy okazji przeczyściłem i zabezpieczyłem Brunoxem dolny rant drzwi. Niestety w przyszłym roku nieuchronnie czeka mnie dokończenie blacharki, drzwi pasażera, podobnie jak kierowcy nadają się już tylko do huty :(

Z braku zdrowej rury do regeneracji belki, wykorzystuję czas na przygotowanie elementów do jej poskładania. Wypiaskowałem już mocowania belki i osprzętu hamulców, podobnie górne mocowania McPhersona, a w sobotę rano pojechały do lakierni proszkowej.

Obrazek

Rozebrałem też i przeczyściłem tylne korektory z 1,9GTI z ABSem, choć nie było to łatwe przez silną korozję, na szczęście po długiej walce odpowietrzniki i przewody odpuściły. Zostaly już zabezpieczone antykorozyjnie i odmalowane. Brakuje mi tylko zdrowych gumek na korektory, jedna jest pęknięta, orientuje się ktoś może czy da się je dokupić?
Zostaje mi jeszcze zakupić nowe tarcze, przewody i chyba nowe zaciski, bo regeneracja zakupionych z belką od Pary jest nieopłacalna. Poszukiwanie belki z 309 chyba nie szybko się zakończą, przegląd już za miesiac, więc na razie pozostaje mi przełożyć zdrową belkę z XSa. No a dupowóz chyba już na pewno posłuży za dawcę co ciekawych części, a że jeździ, to może skuszę się na zawody Wrak Atak :D

A tak z innej bajki, to co powiecie na takie połączenie?

Obrazek

Re: Rallye16 under construction...

: 23 cze ndz, 2013 11:24 pm
autor: krzyska
masz jakieś foto środka korektora? i czego użyłeś do rozkręcenia?

Re: Rallye16 under construction...

: 23 cze ndz, 2013 11:56 pm
autor: d_ARC
Nie, aż tak go nie rozbierałem. Odkręciłem przewody i odpowietrzniki, zdjąłem sprężynę i gumowe zabezpieczenie, aby móc dokładnie wszystko przeczyścić. Tłoczek pracuje pod ciśnieniem ze sprężarki, więc z układu hamulcowego tym bardziej. Nie było sensu dalej rozbierać, o ile to w ogóle możliwe.

Re: Rallye16 under construction...

: 24 cze pn, 2013 10:26 pm
autor: krzyska
d_ARC pisze:Nie, aż tak go nie rozbierałem. Odkręciłem przewody i odpowietrzniki, zdjąłem sprężynę i gumowe zabezpieczenie, aby móc dokładnie wszystko przeczyścić. Tłoczek pracuje pod ciśnieniem ze sprężarki, więc z układu hamulcowego tym bardziej. Nie było sensu dalej rozbierać, o ile to w ogóle możliwe.
możliwe i mam podejrzenia z czego można dopasować uszczelki

Re: Rallye16 under construction...

: 20 lip sob, 2013 7:53 pm
autor: d_ARC
Migacz w ciągłym użytkowaniu, jeździ całkiem przyjemnie i bezawaryjnie, odpukać ;)
Dziś przeszedł przegląd, poza gorszymi hamulcami w tylnym prawym kole o czym wiedziałem, do wymiany łożyska McPhersona i niestety prawy wahacz. Poza tym wszystko cacy. Zbliża się urlop, więc zabieram się za zawieszenie :)
Ktoś ma może wahacze i półośki z 309GTI?

Re: Rallye16 under construction...

: 19 sie pn, 2013 6:06 pm
autor: lisek88
Poskładałeś auto?

Re: Rallye16 under construction...

: 20 sie wt, 2013 12:08 pm
autor: Munne
Poloski ew moge Ci przywiesc w pazdzierniku bo bede sie wybieral autem do Polski ale trzeba bedzie pokryc koszty wysylki ich od kolegi do mnie.

Re: Rallye16 under construction...

: 26 sie pn, 2013 12:07 am
autor: d_ARC
Rozłożone było tylko przez urlop, a tak 'w ciągłym użytkowaniu' :)
Zrobiłem przedni zawias bo już trochę hałasował. Poszły odnowione piaskiem i proszkiem górne mocowania amorków przednich, dałem dodatkowe wzmocnienie kielichów z kwasówki, nowe łożyska i gumy, nakrętki itd. Wymieniłem gumy wahaczy i odmalowałem żelastwo. Do tego jeszcze nowy jeden łącznik stabilizatora i gumy stabilizatora, oraz jeden z giętkich przewodów hamulcowych i końcówki drążków kierowniczych. A że dostęp miałem świetny to wypiaskowałem nadkola, miejsca po spawach wzmacniania budy zakonserwowałem dodatkowo Brunoxem, później podkład i konserwacja. Wreszcie z przodu jest cicho i nie wstydzę się gdy ktoś zagląda w nadkola :)
Z drobniejszych rzeczy uzupełniłem olej w skrzyni (trochę uciekło podczas prac i coś się poci przy mechanizmie różnicowym, diagnosta obstawiał na korek spustowy).
Z kosmetyki pod maską wypiaskowałem i pomalowałem proszkiem rozpórkę. W końcu też zebrałem się i poprawiłem ułożenie wiązek aby zmieścić pomiędzy pompą hamulcową a aku zbiorniczek spryskiwaczy, wykorzystałem ory z bagażnika i w końcu mam psikniki, na jesień przydatny gadżet :) Tylko muszę chyba wrócić do ory, bo te mgiełki z Xsary na garbatej masce psikają poniżej wycieraczek i nijak nie mogę ich ustawić... No i jestem coraz bliżej wywalenia aku do bagażnika, po założeniu zbiorniczka znowu aku wchodzi na zapałkę.

Oczywiście Pużin nie byłby sobą jakby nie jakaś drobna złośliwa usterka. Kilka razy zaszwankowały mi światła i wracałem po nocy na awaryjnych, dobrze, że byłem w Lbl a nie na trasie. Początkowo obstawiałem bezieczniki, później przełącznik, ale to raczej coś przekaźnikiem, jak poruszam nim to jest ok, a jak tylko zrzucę długie, to znikają wszystkie. Liczę, że podmianka przekaźnika wystarczy, nie chce mi się bawić z wymianą całej konsoli elektryki.

@Munir, napisz na PW ile mnie to w sumie będzie kosztowało razem z amorkami. Na zimę złożyłem zawias oryginalny, ale dalej rozważam opcję z 309 na lato.