Strona 71 z 190

: 14 gru śr, 2005 5:26 pm
autor: afro
Obrazek

: 15 gru czw, 2005 3:41 pm
autor: Para

: 17 gru sob, 2005 1:42 am
autor: PIT_R
Siedzi w pokoju dwoje SZYBKICH. Siedzą, nic nie robią - nuda. Pierwszy:
- Może herbatę zrobimy?
- Dobry pomysł.
I nagle w pokoju wicher - czajnik wstawili na kuchenkę, herbatę do szklanek
wrzucili, wrzątkiem zalali, pobiegli do sklepu po cukier, podali do stołu -
wszystko trwało nie więcej niż 8 sekund.
Wypili, siedzą, nic nie robią - nuda. Drugi:
- Może zadzwonimy do Wacka? Wódki przywiezie, dziewczynki jakieś ze sobą
weźmie?
- Dobry pomysł.
I śmiga do telefonu, podnosi słuchawkę, z prędkością dźwięku wybiera numer i
mówi jakby strzelał z kałasznikowa:
- Wacek, przjżdżj, nudn, wdkę przwź, o dziwcznch nie zpmnij!
Minęły 2 sekundy i rozlega się dzwonek. Obydwoje rzucają się w kierunku
drzwi, otwierają błyskawicznie 5 zamków i patrzą, a za drzwiami nikogo,
tylko powoli, kołysząc się na wietrze opada pod drzwi kartka papieru.
Podnoszą, czytają:
- Poszliśmy w pi*du, jak długo kur*a można czekać????

: 17 gru sob, 2005 2:49 am
autor: BubuPN
http://www.kvikmynd.is/myndband.asp?id=1673 -> co można robić w domu mając zbyt wiele wolnego czasu :mrgreen: głupkowate to, ale kilkoma trickami mi koleś zaymponował 8)7 :mrgreen:

: 17 gru sob, 2005 9:54 am
autor: aroslaw
dobry koles hehe :D

: 17 gru sob, 2005 8:15 pm
autor: minta

: 17 gru sob, 2005 11:54 pm
autor: Pieraś
PIT_R zajeniezly dowcip :D:D:D:D sie usmialem z narzeczona, a za tydzien juz zona :D

: 18 gru ndz, 2005 2:24 am
autor: afro

: 18 gru ndz, 2005 2:48 pm
autor: Para
hahahaha dobre

: 18 gru ndz, 2005 3:07 pm
autor: aroslaw

: 18 gru ndz, 2005 3:07 pm
autor: kruman

: 18 gru ndz, 2005 3:57 pm
autor: Adi205
heeee dobre....

łada ma zapachy i nalepke pieonier

: 19 gru pn, 2005 3:39 pm
autor: blaszka
Ojciec z synem handlują kartoflami po osiedlach.
Zajeżdżają na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki! "
Z drugiego piętra wychyla się zdrowa babeczka i woła że chce...
- Ile?
- Cztery worki.
- Idź synu - mówi ojciec.
Na górze babka pyta: Dobra. Ile płace?
- 200zł.-
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi chyba też niczego nie brakuje, więc może szybki seks?
- Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z ojcem...
- Ale, no wie pan, przecież jest pan dorosły, po co takie
pytania?
- Jednak wolałbym zapytać...
- Ale dlaczego?
- ...bo w zeszłym roku w ten sposób przejebaliśmy ponad 8 ton

: 19 gru pn, 2005 3:53 pm
autor: Pieraś
dobre :D

Jasiu - pyta się pani - biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być?
- Wężem.
- A dlaczego?
- Bo leże i idę...

Pani na biologii opowiada dzieciom o jadowitych wężach. Jasio wtrąca:
- A mój sąsiad ma takiego!
- Jasiu, to chyba niemożliwe. Czy on ma kobrę? Węża koralowego? Grzechotnika?
- Dokładnie to nie wiem, ale jak ugryzł moja siostrę, to puchła 9 miesięcy.

Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane pięknie na półkach.
- Co robisz Jasiu? - pyta wychowawczyni.
- Bawię się.
- W co?! - dopytuje pani.
- W "kobieta lekkich obyczajów mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!"

Nauczyciel do Jasia:
- Jakie znasz środki piorące?
- Pasek mojego taty...

Pani na lekcji biologii pyta dzieci jakie widziały jajka?
Jasio się zgłasza i mówi:
- Ja widziałem, czarne!
- Gdzie? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- U murzynów na plaży w Afryce!
- Dwa! - i wpisuje mu ocenę do dziennika.
- Dwa, były dwa.
- Pała! - i też wpisuje do dziennika.
- Pała też była - mówi Jaś.
- Jutro przyjdziesz z tatą na lekcję. Tata ci pokaże!!!
- Tata mi nie pokaże bo ma białe.

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablice.
- Nie!
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmata?
- Poszukaj gdzieś w szafce...
- Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
- Kochane dzieci co byście napisali na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!

Pani na lekcji polskiego każe dzieciom ułożyć zdanie z jedną nazwą ptaka. Zgłasza się Jasio:
- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak.
Pani mówi, że w zasadzie dobrze, i pyta kto ułoży z dwoma ptakami. Jasio nie ustępuje:
- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła.
A może ktoś potrafi z trzema:
- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia - wyrywa się Jasio.
Pani zniesmaczona próbuje przejść dalej do prowadzenia lekcji, a ktoś inny z czterema? Jasio znowu:
- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.
I z pięcioma:
- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa, poczym poszedł dalej pić na sępa.

Mama pyta Jasia:
- Jasiu. jak widzisz w nowych okularach? Na to Jaś:
- Dobrze tato...

Późny wieczór. Rodzice przyłapali Jasia, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?! - pytają.
- Na randkę - przyznał Jasio.
- Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec.
- No i popatrz na co trafiłeś...

: 20 gru wt, 2005 10:16 am
autor: Pieraś
Nie wiesz ile jestes Wart?
Idz do hipermarketu stan na wadze i wcisnij: burak :D:D:D