Strona 2 z 3

: 31 gru ndz, 2006 7:54 pm
autor: cheatoss
owszem srednio reaguje na dodawanie gazu, ale zwykle dopoki nie zacznie normalnie pracowac nie ruszam, jak nie moge czekac - ruszam, wtedy przerywanie objawia sie podczas jazdy jako szarpanie.

: 01 sty pn, 2007 12:50 pm
autor: Pagi
W moim przypadku swiece są sprawne i wszystkie 4 jednakowe (jakies bosche) wiec teoretycznie powinny grzać równo...

Widzisz cheatos, kolega dobrze dodał ze swiece powinno sie zmieniac 4, nawet jak jedna spalona... Bo moze byc tak ze masz jedna inna (ktora grzeje wolniej) i juz nie rozgrzeje Ci jednego gara.

Aczkolwiek, nie brałęm w Twoim cheatos przypadku swiec, gdyz piszesz ze dopiero po dluzszym postoju to sie objawia (pisalas o12h) silnik napewno wystygmne szybciej, tak ze potrzebowal bedzie swiec...

: 01 sty pn, 2007 1:02 pm
autor: golas9
gdy u mnie spaliły się świece ( dwie równocześnie), silnik zapalał po kilkukrotnym podgrzewaniu i nierówno pracował ( biały dymek itp.), w przypadku cheatossa nie jestem do końca przekonany czy to świece, bo mi odpalał na dwoch i nie przygasał. Ale od czegoś trzeba zacząć poszukiwanie usterki....
z kolei w dieslu mojego ojca w starym Mercedesie 124 silnik po odpaleniu pracował nierówno gdyż był problem z wtryskiwaczami ( ale to trochę inna silnik i inna bajka )

: 01 sty pn, 2007 6:52 pm
autor: Banita
To nie swiece

: 04 sty czw, 2007 12:10 am
autor: bocian
Mam taki sam problem. I potwierdzam, że nie są to świece, bo w zeszłym
roku wymieniłem je z myślą, ze przejdzie mu czkawka. Dupa, nie pomogło.
Podpisuję się pod tezą, że problem leży po stronie nieszczelności
w przewodach paliwowych. Nie zdążyłem ich przed zimą wymienić
i męczę się dalej.

Ale nie tylko ja się męczę dalej, bo z tego co pamiętam to Pagi też już
drugi rok nie zwalczył problemu :lol:

: 04 sty czw, 2007 1:13 am
autor: Pagi
JA tez probowalem z tym walczyc, wymienilem swiece, nic sie nie zmienilo, wymianielem przewody paliwowe (te elastyczne), podlaczalem bez filtra... nic to nie dalo... takze albo cos na pompie, alebo co jeszcze obstawiam, to mzoe slabsza kompresja na jednym z garków i dlatego nie pali na zimno...

Cholera wie, nie jest to dla mnie jakims wielkim problemem, gdyz u mnie to kwestia max pol minuty i pracuje rowno, a znalezienie i naprawa tego moze byc kosztowna, takze dopuki nie ma tragedii to jezdze i juz...

: 04 sty czw, 2007 11:45 am
autor: Banita
A sprawdzales ten maly zaworek, ktory nie pozwala paliwu cofac sie do baku?

: 04 sty czw, 2007 3:41 pm
autor: Pagi
Mowisz o elektrozaworku? Czy jest jewszcze gdzies jakis zaworek zwrotny?

: 04 sty czw, 2007 4:10 pm
autor: Banita
Na przewodzie paliwowym idacym do filtra -przynajmniej ja mialem

: 04 sty czw, 2007 10:48 pm
autor: Pagi
miedzy filtrem a pompą??? Ja nic nie mam...

: 05 sty pt, 2007 2:20 pm
autor: Banita
albo miedzy filtrem a baiem -juz nie pamietam, w kazdym razie okolo 10-15cm od filtra

: 05 sty pt, 2007 5:40 pm
autor: Pagi
no to u mnie nic takiego nie ma... moze sam filtr (tzn. jego obudowa) ma zaworek zwrotny...

: 05 sty pt, 2007 5:43 pm
autor: Banita
tego nie jestem juz w stanie powiedziec... zreszta moj byl zamontowany na prawo od pompy -jak w 406

: 08 sty pn, 2007 1:51 pm
autor: olak406
mialem to samo !!!! okazało sie ze pompa ,byla rozstrzelniona i łapała na zimnym powiettze (auto gasło) jak sie zagrzal chodzil idealnie (koszt 200zł) pozdrawiam

: 08 sty pn, 2007 5:06 pm
autor: Pagi
Te 200zł to za co? Napisz co zostało wymienione/naprawione w samej pompie.