forum.peugeot205.pl

Taaak... Przy takich krajobrazach łatwo się zapomnieć

Na szybko kilka wskazówek dla tych, którzy ostatnie ciepłe dni tego lata chcieliby wykorzystać do poprawy standardu wnętrza. Aktualny temat:

CZYSZCZENIE SUFITU

Mnie zachęciły efekty, jakie przy użyciu Wezyra 2w1 i odplamiacza uzyskał Marioo. Zdjęcia w Jego temacie przekonały mnie, że warto podjąć wyzwanie.
Czym czyścić? Polecana w sklepie pianka do czyszczenia tapicerek okazała się za słaba. Wybór padł na sprawdzonego Wezyra do prania dywanów, tym razem w wersji 3w1.
Działa! Właściwie rozprowadza się samą pianę, powstałą po rozmieszaniu płynu. Im mniej wody na podsufitce, tym lepiej.
Fotka 50/50 pokazuje, że sporo można w ten sposób wyciągnąć ze starego sufitu: Może złożonej filozofii w tym zabiegu nie ma, ale o dwóch kwestiach warto pamiętać:
1) jak najmniej wilgoci
2) dobre schnięcie, to schnięcie równomierne

O tym drugim nie wiedziałem i wpakowałem się w kłopoty. Podsufitka oparta o drabinę, skierowana w stronę słońca i... paskudny zaciek w dolnej części, gdzie opadała woda. Niełatwo było się go pozbyć. Praktycznie każde łączenie suche-mokre odznaczało się zaciekiem. Stąd przestrzegam, podsufitka najlepiej wysycha rozłożona płasko.Po praniu sufit zamontowałem bez klejenia, bo choć oryginalnie jest przyklejony do szyn zasłony szyberdachu, był na tyle sztywny, że trzymał się na właściwym miejscu.
Aby go zdjąć trzeba usunąć uszczelki drzwi, uchwyty, daszki przeciwsłoneczne, górne osłony bocznych okienek, zaślepki pod zawiasami klapy. Klej na prowadnicach szyberdachu nie trzyma zbyt mocno.

Efekt czystego sufitu wart jest tych manewrów. Prze kilka dni we wnętrzu roznosił się zapach znany z kabiny starego Jelcza, ale na szczęście wkrótce wywietrzał

Złapałem całkiem dobre miejskie tło, stąd zdjęcia XSa w aktualnej specyfikacji, wersja Jesień 2014

Poniżej kilka ostatnich ulepszeń i patentów, chętnie poznam Wasze opinie lub alternatywne rozwiązania.

W SB jest zdaje się wymieniona ory osłona na ten przegub

a te zderzaki to reanimowałeś lakierem/ jakimś innym, cudem czy trafiłeś na nowe ?

Bardzo ładnie wysztorcowany. Jak do pierwszej komunii

Moja opinia odnośnie alternatywnych rozwiązań to tylko dwa detale - lwa na grillu i znaczek XS zostawiłbym w oryginalnym malowaniu. Tyle z sugestii.

Widzę, że jest więcej pretendentów do miana "najładniejszego XS'a w Polsce" Dobrze odsztorcowany, prezentuje się zacnie

RafGentry pisze:Bardzo ładnie wysztorcowany. Jak do pierwszej komunii

Raczej "jakby na przegląd jechał"
Dzięki Panowie za komentarze, auto w końcu poskładane i cieszę się, że się podoba.

Czerwień na emblematach to taka aktualna fanaberia, zainspirował mnie symbol występujący w 106, tam logo XSi było właśnie czerwone. Niestety na czarnym tle mało się wyróżnia i trochę zanika.
Czerwony lew z kolei najlepiej łączy mi się właśnie z czarnym grillem. W zanadrzu są różne kombinacje, wersja na zimę itp.
Tak w ogóle, 205 przypomina niekiedy model matchboxa do własnej konfiguracji, gdzie łatwo zmieniać detale i dodatki
Zderzaki najlepiej odświeża u mnie malowanie półmatem w sprayu, można powiedzieć, że to moja ulubiona puszka

Jest prawie 21:30, a ja myśle tylko o tym jak tu wyjść do warsztatu i spróbować Twojego sposobu. Efekt czerni półmatem rewelacja. Kontrastem do czerwonego pasuje swietnie. Po weekendzie na Twoja cześć wykonam tribiute mistrzu!

mnie też się to bardzo podoba, jednak ja u siebie chciałem zrobić na szaro tak jak było, chociaż po zastanowieniu nie wiem czy czarny by bardziej nie pasował

Dzikson stosowałeś już wcześniej ten patent, jak z wytrzymałością lakieru? Ja malowałem zderzaki strukturą do plastiku ale po myciu już są braki.

Ja właśnie nigdy farby strukturalnej nie stosowalem, ciekawy jestem różnicy w efekcie.

Tym sprayem malowalem już swoje zderzaki 4 lata temu i w tym czasie pojawiły się tylko miejscowe przetarcia, ale przy czarnym plastiku nie robiło to problemu. W tym sezonie odświeżyłem tył i pomalowałem nowy zderzak przedni.
Tu pojawił się niewytłumaczalny dotąd error. Po myciu myjką z szalonym ciśnieniem, pojawiają się punktowe odpryski. Sprawa o tyle irytująca, że zderzak był... z szarego plastiku
Może to kwestia przygotowania, może powierzchnia była miejscowo tłusta, choć całość przed malowaniem zmylem benzyną ekstrakcyjną.
Robota do poprawki. Nigdy wczesniej nie miałem podobnych problemów.

Skoro wytrzymało 4 lata na tylnym zderzaku to jest to na pewno bardziej trwała metoda niż struktura. Efekt po pomalowaniu strukturą jak dla mnie jest bardzo zadowalający, nawet przeszedł moje oczekiwania. Ale tak jak piszę po myciu rękawicą widać przetarcia. Może za bardzo szorowałem ale z kolei z listwy plastikowej lakier schodzi sam. Ta farba, której używasz to lakier akrylowy czy coś specjalnego?

Panowie, ja uzywam strukturalnego i trzyma bardzo dobrze, tylko że najpierw papierem wodnym 600 doprowadziłem do idealnej gładkości zderzaka i dopiero na to strukture malowałem

Od pewnego czasu "Rakieta" brzmiała coraz bardziej agresywnie, aż finalnie tłumik końcowy oderwał się od rury. Zawsze wyobrażałem sobie, że będzie to zjawisko szalenie destruktywne, urwany tłumik wystrzeli w czasie jazdy do tyłu, wyrywając dokładkę...

Nic podobnego
Urwał się, wisiał na gumach, oparł się końcówką o dokładkę. I tyle.

Kolejny raz postawiłem na rozsądne zbalansowanie ceny i jakości, wybierając sprzęt marki Polmo Ostrów (znany też jako Płuciennik).
Za 88zł dostałem konstrukcję, która poprzednio przetrwała u mnie 4 lata. To chyba przyzwoicie długo. Na foto widać jego najsłabszy punkt, w środku spoko, zaledwie trochę śmieci szumiało przy potrząsaniu.

Taki tłumik ma 50cm długości + rura, waży ok.10kg, a wrażenia z transportowania go motocyklem, w plecaku, są warte opowiedzenia

Przed montażem wszystkie okolice, które w poprzednim chciały rdzewieć, pokryłem miedzianą farbą tlenkową. Podobno wytrzymuje do 200stopni, zobaczymy. Do tego paciara do układów wydechowych, nowe gumowe zawieszki i metalowa obejma. Za te dodatki płaciłem po 6zł, co sprawia że z miejsca polubiłem tę hurtownię w Pruszkowie. Mają magazyn pełen rur, tłumików i rozmaitych dodatków.
Są też na allegro, polecam: http://allegro.pl/sklep/10300679_gawel- ... oryzacyjna

Pierwsze odpalenie po wymianie i ogromna ulga - znów słyszę silnik przed sobą, a nie ryk wydechu pod i za autem. Tylko tych wyimaginowanych koni trochę brak...

tak sobie myślę, pociapałeś z zewnątrz, a czy on nie rdzewieje od wewnątrz?

przecież w tym.. spęczeniu powiedzmy na początku rury wlotowej zbierają się skropliny... może jednak korozja zaczyna się stamtąd?