Strona 2 z 4
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 2:20 pm
autor: mlodyboruch
W chwile po tym, jak wykonałem powyższe zdjęcia wnętrza, postanowiłem zmienić jego wystrój na troszkę bardziej stonowany i powrócić do fabrycznego design'u. Wszystkie kiciki, pokrowce, dywany, wycieraczki oraz inne podziadkowe dodatki wylądowały w śmietniku. Oczom mym ukazała się troszkę poszarzała lecz jeszcze biała skóra. O ile materiał na fotelach jest po prostu w stanie średnim zważywszy na wiek i fakt, że raczej od nastu lat nikt tam nie zaglądał, o tyle tylna kanapa oprócz jednego pękniecia jest w stanie co najmniej dobrym, a boczki na drzwiach oraz z tył auta są w stanie bardzo dobrym, można powiedzieć, że wręcz wzorowym, jak na te lata
Skórzana kierownica jest bardzo ładna, nie ma większych śladów zużycia, gałka biegów również i mieszek biegów, nakładki na pedały niewytarte, podsufitka w BDB stanie, deska rozdzielcza również ładna, bez braków. Fajnym smaczkiem jest nigdy nieużywana fabryczna popielniczka i zapalniczka. Generalnie wnętrze jest całe zachowane w oryginale, a stan zważywszy na wiek auta jest moim zdaniem na 5 z dużym minusem (za popękane fotele).
Z bagażnika wyleciała od razu oryginalna włóknina wygłuszająca spod okładziny, bo zdążyła zebrać się tam niezła wilgoć. Wcześniej raczej nikt tam przede mną nie zaglądał. Podłoga bagażnika okazała się bez grama rdzy. Co więcej, w bagażniku chyba nigdy nie były wożone większe przedmioty, bo lakierowana krawędź bagażnika ma dosłownie tylko kilka rysek, więc całość przestrzeni ładunkowej wygląda wręcz jak z fabryki
Jak już jesteśmy we wnętrzu, to prócz małego remanentu, pokusiłem się od razu na wsadzenie radia. Oczywiście takiego z epoki, czyli radioodtwarzacza na kasety. Jako, że jakiś czas temu wszedłem w posiadanie zupełnie nowego, zapakowanego w fabryczne pudełko radia JVC z lat 90-tych z podświetlaniem bursztynowym, to wybór mógł być tylko jeden. Montaż radia zajął dosłownie 5minut - zamontowanie stalowej kasety, podpięcie kosteczki i anteny, wsadzenie radia i włala! Radio pasuje do reszty wnętrza, jak ulał , a i gra całkiem przyjemnie

Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 2:26 pm
autor: nowak68
Który rocznik auta? Jakoś nie mogę doczytać

Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 2:29 pm
autor: mlodyboruch
nowak68 pisze:Który rocznik auta? Jakoś nie mogę doczytać

Spokojnie, o tym będzie niebawem, w kolejnej części wątku
A tymczasem kilka fotek spod maski i przy ziemi. Poszukiwaczy patentów niestety będą zawiedzieni, bo takowych pod maską chyba nie ma żadnych. Nasi jeszcze tu nie byli

Jedynie ruda zaczęła tańczyć na spawie przy prawym mocowaniu silnika, całe szczęście tylko powierzchownie, więc zaraz ją stamtąd grzecznie wyproszę (po moich długoletnich romansach ze Swiftami GTi, nienawidzę su.i)
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 3:21 pm
autor: mlodyboruch
No dobra, teraz trochę cyferek oraz ich poświadczenia (nie)prawdy?
Nie wiem czy to bezpieczne wrzucać tak poufne dane samochodu, tym bardziej tak rzadkiego i wartościowego klasyka, ale co mi tam. Dla mnie to i tak tylko auto zastępcze w cenie OC , przeglądu i paliwa

Do tego francuskie... a jak francuz to tylko

Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 3:25 pm
autor: nowak68
Jest wzorowo
Dobry deal
Klucz do kół i lewarek pewnie w bagażniku?
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 3:27 pm
autor: RafGentry
Dobrze to wygląda. Dzwon nie mógł być mocny - poległ zderzak i dokładka, ale pas przedni ma naklejki i kod lakieru. Fajnie!
Ze szczelin między przednim błotnikiem a progiem wytargaj igliwie, mech i guano, które się tam nagromadziło, bo na zdjęciu widać, że coś tam już wystawia główkę
Co do wnętrza, to nie rozpędzałbym się z entuzjazmem. Spróbuj teraz znaleźć tapicera, który dobierze Ci wstawki z kremowej skóry, które nie będą się odróżniały od reszty.
Z całej gamy 205-tek Roland Garros ma chyba najbardziej wymagające fotele i wielu zmagało się z tym problemem.
Wykładzinę z bagażnika spróbowałbym jednak wysuszyć, jeśli nie jest przegnita, choć ja ze dwie już wywaliłem, bo filc zamienił się w śliską maź, więc wiem, czym to pachnie.
Aha - radio fajne, ale chyba jednak za świeże. 91 to jeszcze epoka ostrych kantów. Mamy temat z radiami nie tyle z epoki, co dedykowanymi do Peugeota 205. Wiele modeli za grosze znajdziesz na OLX/Allegro.
Jakie plany na auto?
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 3:31 pm
autor: mlodyboruch
nowak68 pisze:Jest wzorowo
Dobry deal
Klucz do kół i lewarek pewnie w bagażniku?
Deal jak deal - tylko takie umiem robić
Osprzęt do wymiany koła oczywiście w bagażniku - gdzieś tam w tej magicznej skrzyneczce z gąbkami i szmatkami. Z tego co widziałem klucz wygląda na nieużywany, a lewarek nie wiem, bo jest owinięty w jakieś gacie i nawet do nich nie zaglądałem

Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 3:51 pm
autor: mlodyboruch
RafGentry pisze:Dobrze to wygląda. Dzwon nie mógł być mocny - poległ zderzak i dokładka, ale pas przedni ma naklejki i kod lakieru. Fajnie!
Ze szczelin między przednim błotnikiem a progiem wytargaj igliwie, mech i guano, które się tam nagromadziło, bo na zdjęciu widać, że coś tam już wystawia główkę
Co do wnętrza, to nie rozpędzałbym się z entuzjazmem. Spróbuj teraz znaleźć tapicera, który dobierze Ci wstawki z kremowej skóry, które nie będą się odróżniały od reszty.
Z całej gamy 205-tek Roland Garros ma chyba najbardziej wymagające fotele i wielu zmagało się z tym problemem.
Wykładzinę z bagażnika spróbowałbym jednak wysuszyć, jeśli nie jest przegnita, choć ja ze dwie już wywaliłem, bo filc zamienił się w śliską maź, więc wiem, czym to pachnie.
Aha - radio fajne, ale chyba jednak za świeże. 91 to jeszcze epoka ostrych kantów. Mamy temat z radiami nie tyle z epoki, co dedykowanymi do Peugeota 205. Wiele modeli za grosze znajdziesz na OLX/Allegro.
Jakie plany na auto?
O wnętrze się nie boję. Mam kilku sprawdzonych tapicerów w Poznaniu. Kwestia tylko $$$, ale przy tej cenie zakupu auta, mogę inwestować - na pewno nie stracę
Co do wykładziny - wygłuszenie poszło na śmieci, bo było częściowo przyklejone do podłogi, więc wyciągałem je w kawałkach. Sama wykładzina i biały filc pod nią jest w bdb stanie, więc spokojnie. Materiału na wygłuszenie mam pod dostatkiem, bo praktycznie jest taki sam jak w innych samochodach. Wystarczy dociąć pod wymiar i będzie wszystko w bagażniku jak w oryginale
Jesli chodzi o radio - na początku lat 90-tych były już takie "zaokraglone" radia. Zresztą JVC wsadziłem, bo akurat miałem pod ręką. Mam jeszcze kilka innych radioodtwarzaczy, w tym oryginalnych nowych do pugów, ale niestety wszystkie już troszkę z innej epoki, więc JVC najbardziej mi tu pasował.
Póki co planu na auto nie ma konkretnego - za dużo samochodów mam aktualnie, a czasu zawsze za mało

Na razie priorytetem jest wymiana oleju, filtrów, świec, prawego przegubu oraz lewej osłony przegubu, tak aby auto technicznie było w nienagannym stanie. Reszta to kosmetyka, którą będę zajmował się w wolnym czasie, ale to jak przyjdzie wiosna. Niestety dwa garaże zimą zawsze są u mnie zawalone autami i motorem, więc nie ma zbytnio warunków do zabawy
Pożyjemy zobaczymy.
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 4:03 pm
autor: szysz61
Oryginalnie piękny i nie zajeżdżony egzemplarz. Dopieszczanie i szukanie drobiazgów to czysta przyjemność. Mam dwa Rolandy. Cieszę się, że będzie nas więcej. Gratuluję zakupu.
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 4:36 pm
autor: mlodyboruch
szysz61 pisze:Oryginalnie piękny i nie zajeżdżony egzemplarz. Dopieszczanie i szukanie drobiazgów to czysta przyjemność. Mam dwa Rolandy. Cieszę się, że będzie nas więcej. Gratuluję zakupu.
Dzięki. Z tymi drobiazgami to nie będzie dużo pracy, bo praktycznie wszystko jest na swoim miejscu, a oryginalnych spinek, śrubek, podkładek itp. mam całe worki - pozostałości po likwidacji ASO Peugeota w firmie, w której pracuje. Szkoda tylko , że trochę się spóźniłem, bo większość części poszło na złom, w tym m.in prawdopodobnie oryginalna nowa dokładka zderzaka do 205

Próbowałem jeszcze jej szukać wczoraj w firmie, bo wydawało mi się, że gdzieś ją widziałem na regale, ale musiało już to chyba by sporo czasu temu, bo niestety nie znalazłem. Eh gdybym wiedział, że trafi się R.G, to pewnie miał bym teraz pół garażu wypchanego ori częściami do 205

No, cóż, nie wszystko da się przewidzieć. Trzeba się cieszyć tym co się ma, a kilka fajnych oryginalnych fantów zachowałem, m.in. kilka kpl. świec, kopułkę, sporą ilość tulei zawieszenia, drążki kierownicze, cylinderki hamulca, łożysko tylnej belki, kołpaki, oryginalne zestawy alarmów oraz kilka radio oraz zmieniarek

Muszę dokładnie przejrzeć te zapasy i zobaczyć co się przyda do mojego R.G.
Przy okazji zapytam, bo chciałem zamówieć w IC filtr powietrza - jaki do mojego puga powinien być ? Czy taki ze zdjęcia podejdzie? Nie chce mi się na tym mrozie sprawdzać i wole tutaj zapytać.
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 5:02 pm
autor: hans
filtr podejdzie, ladny egzeplarz, milej zabawy
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 5:27 pm
autor: RafGentry
Nawet nie denerwuj mnie z tym złomowaniem części przez ASO. Od dekady wydzwaniam po wszelkich salonach, serwisach i zawsze mówią mi, że nic już nie ma. A potem okazuje się, że jednak mieli, tylko woleli wyrzucić.
Peugeot ma prze**baną politykę, a do swoich starych modeli lubią się przyznawać na Insta czy FB wrzucając obrazki kradzione z internetu. Oczywiście samochody jeżdżą tylko dzięki obrotności właścicieli i drugiemu obiegowi części zamiennych, bo u dilera odejdziesz z kwitkiem.
Re: 205 Roland Garros
: 07 lut śr, 2018 10:17 pm
autor: pilot-84
Fajny egzemplarz Ci się trafił i jeszcze w takiej cenie. Gratulacje!
Re: 205 Roland Garros
: 08 lut czw, 2018 4:20 pm
autor: mlodyboruch
Pierwsza awaria już za mną

W końcu to Peugeot. Poddał się pasek alternatora, który od dnia zakupu dogorywał. Chyba pamiętał jeszcze czasy pierwszego właściciela w DE, bo po prostu się skubany wykruszył. Wymiana banalna -wszystkie śruby, czyli sztuk dwie, puściły bez zająknięcia ,a przy tym jednocyfrowa kwota za pasek marki Conti sprawia, że suma-sumarum kosztowalo mnie to 25minut roboty i całe 9,20zł. Serwis 205 jest tańszy i przyjemniejszy niż w moim 126p
Przy okazji, naprawiłem nieotwierające się drzwi kierowcy. Wsiadanie przez drzwi pasażera stało się jednak trochę uciążliwe. Nie było tak prosto, bo boczek musiałem zdejmować przy zamkniętych drzwiach. Trochę gimnastyki i udało się. Po dostaniu się do zamka otworzyłem w końcu drzwi. Cały zamek, siłownik centralnego, klamki i cięgna wyleciały out. Wszystko wyczyszczone i przesmarowane. Poskładałem i du..a. Drzwi dalej się nie otwierają. Stempel od otwierania drzwi ani drgnie, a ciągnięcie za klamki nie daje rezultatów. Szybka analiza sytuacji oraz dokładne zapoznanie się z działeniem całego mechanizmu otwierająco-zamykającego i sprawca całego zamieszania znaleziony. Klamka zewnętrzna i jej zastany "mechanizm". Trochę oleju silikonowego, kilkadziesiąt ruchów w te i wewte i drzwi otwierają się i zamykają jak w nowym aucie.

centralny i zamek z kluczyka chodzą , tak jak fabryka nakazała.
Oczywiście, żeby tak pięknie nie było, rano skubana nie chciła pierwszy raz zapalić. Kręciłem i kręciłem ,coś tam dawała znaki życia ale reanimacja trwała dobre 5 minut. Tak jak by nie dostawał odpowiedniej dawki paliwa , albo nie załączylo się ssanie

Pewnie ma to związek z tym , że czasami na wolnych sobie poprzebiera, a obroty niekiedy lekko falują. No ale póki nie wymienie filtra paliwa i powietrza i nie przeczyszcze ukladu wtryskowego, nie będę tracil czasu na szukanie przyczyny, bo może tkwić własnie w tych 3 rzeczch.
Re: 205 Roland Garros
: 08 lut czw, 2018 4:31 pm
autor: mlodyboruch
Kolejna sprawa jaką chciałem się zająć w mojej ,jak narazie ukochanej 205tce to dziadkowy patent na uszczelnienie śrub szyberdachu. Jeśli mógłby ktoś mi wskazać, które to są śruby z rysunku z serviceboxa to będę wdzięczny. Najlepiej też, jak by ktoś pstryknął zdjęcie , jak to wygląda w jego pugu oryginalnie, bo może takowe śruby mam na stanie, a najlepiej ,jak by pokazał takie śrubki w całej okazałości. Bóg zapłać za pomoc.