Strona 2 z 2

: 08 gru czw, 2005 1:54 pm
autor: blaszka
:D

: 08 gru czw, 2005 4:40 pm
autor: moralez
blaszka pisze:TAK USTAWIAMY W SERWISIE I WSZYSTKO GRA .OSTATNIO TEZ TAK U SIEBIE USTAWIAŁEM I JEST CICHO I CACY

CO DO GASNIECIA TO PRZECZYSC SILNIK KROKOWY LUB PRZYJRZYJ SIE CZUJNIKOWI TEMPERATURY WODY
ja mam ustawione na 0,2 i 0,4 i jest tak sobie
tylko blaszka powiedz mi jak ustawic zawory na 0,15-0,25 ??
0.1 to jest tolerancja ? w takim razie najlepszym ustawieniem byloby 0,2 :)

: 08 gru czw, 2005 5:33 pm
autor: aule
Hej

Zebrałem się i ustawiłem to mimo wiatru i mrozy na parkingu. Teraz jestem pewien że jak na ssaniu jest 0,20mm a na wydechu 0,25mm to jest dobrze. Silnik pracuje gładko i cicho. Na gazie oczywiście. Z benzyną jeszcze są trochę kłopoty ale myśle że to wina złego ustawienia mieszanki. Czeka mnie więc wizyta na analizatorze i zobaczymy .

Tolerancji nie ma. Ma być 0,20 i 0,25. I tak nie ustawisz inaczej bo skok blaszek masz co 0,05mm.

A jażeli chodzi o dolot to tu są początkowe zdjecia zmian. http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... ight=dolot

najświeższe zdjęcie zaraz dodam.

: 08 gru czw, 2005 5:50 pm
autor: moralez
a czemu na wydechowym 0,25 ?

: 08 gru czw, 2005 5:52 pm
autor: aule
Oto najnowszy dolot.

: 08 gru czw, 2005 5:54 pm
autor: aule
Tak dla mojego silnika poradził blaszka i jest cacy :D

: 09 gru pt, 2005 1:41 am
autor: aule
Nadal siedzę nad problemem z benzyną. Dla przypomnienia, na gazie wszystko działa ślicznie. Na benznie nie można otworzyć gwałtownie przepustnicy bo cofa się ciąg w dolocie. Poprostu dmucha z dolotu przez sekundę ale to wystarczy aby się udławił i zgasł. Czasem strzeli. W trakcie jazdy, kangurki i szarpanie. Jak jest rozgrzany to na wolnych gaśnie.

Przeszukałem forum i nic nie znalazłem. POMOCY :( :(


edit


Na tema strzałów w gaźnik znalazłem coś takiego w książce Haynes'a

Engine backfires
Timing chain or belt incorrectly fitted or tensioned (Chapter 2A, 2B
or 2C).
Vacuum leak at the carburettor/throttle body, inlet manifold or
associated hoses (Chapter 4A, 4B or 4C).
Blocked carburettor jet(s) or internal passages - carburettor
models (Chapter 4A).
Blocked injector/fuel injection system fault - fuel-injected models
(Chapter 4B or 4C).

Tylko nie rozumiem tak technicznego angielskiego. proszę o pomoć w interpretacji.

: 09 gru pt, 2005 9:40 am
autor: b182
1Pierwsze to chyba chodzi o złe ustawienie paska rożrządu lub łańcuszka.
2.Cos z lewym powietrzem.Utrata jakby próżni w gaźniku czyli dla mnie to co u nas nazywa się lewe powietrze lub też jakieś nieszczelności w rurka dolotowych.
3.Zatkane dysze w gaźniku lub jakieś wewnętrzne przeloty (nie wiem chodzi pewnie o te wszystkie dyszki itp)-dla modeli z gaźnikami
4.Zatkany wtrysk lub uszkodzony układ wtryskowy-dla modeli z wtryskiem

Nie wiem czy dobrze to obczaiłem. Nie chciało mi sie do słownika zerkać :)

: 09 gru pt, 2005 9:44 am
autor: Pieraś
aule, widze ze masz magnetyzery - daja cos ? czy tylko po kieszeni ? :)

: 09 gru pt, 2005 11:24 am
autor: blaszka
moralez pisze:a czemu na wydechowym 0,25 ?
wydechowy powinien miec zawsze wiecej luzu zeby sie bardziej otwierał gdyz mieszanka po wybuchu zwieksza swoja objetosc i musi swobodnie opuscic komore spalania dlatego tez zawory wydechowe są większe

: 09 gru pt, 2005 1:33 pm
autor: aule
Witam

Interpretacja angielskiego bardzo mi sie podoba i troche się domyslałem. Ale, jak żle naciągnięty pasek może powodować cofki do dolotu??

Sprawdziłem, nie przeskoczyło mi o 1 ząbek, więc rozrząd jest dobrze ustawiony ale naciągu nie sprawdzałem.

Lewe powietrze poszukam.

Magnetyzery nie kosztowały wiele. Wychodzę z założenia że jeżeli nie szkodzi a może pomagać to spoko.

Do blaszki :) Jeżeli chodzi o tą zatkaną rurkę, widoczną takze na zdjęciu w tym temacie (widać jak byk że z jednej rurki wystaje żarówka) to jest to pozostałość po odmie. Jak wiadomo odma pokrywy zaworów dochodziła do pewnego miejsca w plastikowym połączeniu między puszką filtra powietrza a gaźnikiem. Z tego samego miejsca odchodziły jeszcze dwie rurki. Jedna prowadziła podciśnienie do ufo od ciepłego powietrza (uruchamianie zimnego silnika), druga właśnie ta zaślepiona schodzi pod przepustnice.

Czytałem kilka postów na temat wywalania odm i w każdym koledzy radzili "tą od oleju do słoika a tą z pod przepustnicy wywalić".

Wywalić czyli co?? Ja zatkałem. Ale przy okazji problemów z sofkami i gaśnięciem, testowałem czy lepiej jak jest otwarta czy zamknięta.

WNIOSEK - nie ma różnicy. Zastanawiam się nad wpięciem jej w to śliczne gumowe kolanko, które obecnie jest zamontowne, ale jeżeli to nie miałoby przynieść efektu to chyba nie bedę wiercił w nim dodatkowej dziury. Poza tym ta rurka jeżeli nie bedzie zaślepiona ani podpięta tak aby symulować orginalne podłączenie to to dopiero będzie lewe powietrze.

Ciężki orzech...

: 09 gru pt, 2005 4:32 pm
autor: moralez
blaszka pisze:
moralez pisze:a czemu na wydechowym 0,25 ?
wydechowy powinien miec zawsze wiecej luzu zeby sie bardziej otwierał gdyz mieszanka po wybuchu zwieksza swoja objetosc i musi swobodnie opuscic komore spalania dlatego tez zawory wydechowe są większe
daj sobie spokoj z takim elaboratem
chyba jasne ze pytam czemu tak malo !

a swoja droga to nie wiem gdzie jest korelacja miedzy luzem na zaworach a zwiekszeniem sprawnosci oprozniania komory spalania

przelot motyla nad sahara a tajfuny w azji ;> ?

jesli chcialbys wiedziec to luz musi byc wiekszy i to 2 razy poniewaz spaliny sa "troche" cieplejesze od mieszanki i dzieki rozszerzalnosci cieplnej cieply zawor jest wiekszy od zimnego zaworu 8)

: 09 gru pt, 2005 8:34 pm
autor: aule
No to teraz zobaczymy.

Wyjąłem gaźnik. Rozebrałem, wygotowałem korpus w wodzie z octem. Zrekonstruowałem membranę która była trzaśnięta, ta która odpowiada za regulację poziomu otwarcia przesłony rozruchowej. Poskładałem.

Zaniosłem do auta i włozyłem wszystko na miejsce. Auto zimne. Palę........ Doszła benzynka i BRRRRUUUMMMMM. Odpalił od pierwszego razu!!!! Reakcja na otwarcie przepustnicy - bardzo dobra. Leciutka cofka ale nie taka aby strzelało albo by gasł.

Następnie robimy test gaśnięcia na rozgrzanym. Przełączam na gaz i grzeję aż się wentylator odpalił. Przełączam na benzynę i nie gaśnie.

Wszystko to robione na parkingu więc nie jest to takie pewne zachowanie. Więc będę jeszcze dzisiaj jeździł. Rozgrzeje go dużo mocniej niz do pierwszego włączenia wentylatora i sie zobaczy.

pozdro

: 10 gru sob, 2005 11:54 am
autor: aule
NAPRAWIONE

Dzięki za wsparcie i pomoc :D :D