Strona 2 z 2

: 09 kwie ndz, 2006 10:26 pm
autor: Damian1p
Banita pamietalem ze bedziecie w Poznaniu ale szczeze mowiac nie mialem czasu w ten weekend dlatego sie nie odzywalem, bo po co zawracac glowe jak i tak nic z tego nie wyjdzie :)

woocash w sumie niewielki wydatek ale chcialbym wiedziec napewno co to jest bo jak kupie tarcze (ktore sa calkiem dobre w sensie zuzycia) a okaze sie cos innego to koszta rosna :)
rozgrzac na maksa? hmm w sumie warto sprobowac, podejzewam ze hamowac dlugoooo i namietnie z jak najwiekszej predkosci az nie poczuje ze juz sie przegzaly, czyli slabiej hamuja? dobrze mysle?

Bartloo sprobuje jutro sposob woocasha jak nic z tego nie wyjdzie to moze jakos we wtorek lub srode? jak cos to moge dojechac bo w sumie nie mam sprzetu ani mozliwosci ustawienia sie zeby cos pokabinowac przy samochodzie, z tym ze po poludniu po 16, ok?

: 09 kwie ndz, 2006 10:29 pm
autor: woocash
zastrzegam tylko... że to nie mój pomysł jest :)

ale wydaje mi sie że troszke pomogło, dorwij suwmiarkę i pomierz tarcze jak długo jeżdziłeś z pokrzywionymi tarczami, to powinny byc minimalne różnice w grubości..

a jak nic nie da rady to pamiętaj :D to działa prawie jak ABS :wink:

: 09 kwie ndz, 2006 10:30 pm
autor: Banita
dobrze mowisz -prawdopodobnie bedzie tez smierdziec rownie namietnie, co bedziesz hamowal -tylko uwazaj, zeby nie wjechac w zaden zbiornik wodny o malym znaczeniu strategicznym :D

: 09 kwie ndz, 2006 11:12 pm
autor: Bartloo
Damian1p jak by co to daj sygnal na PW i sie umowimy.

: 11 kwie wt, 2006 6:24 pm
autor: Damian1p
po spotkaniu z hryno ktory popukal postukal popatrzyl pomacal i pojezdzil autem stwierdzono: rozwalona przekladnie kierownicza napewno oraz moze wachacz :(