Strona 115 z 190

: 18 maja pt, 2007 10:02 am
autor: aroslaw
:)

: 20 maja ndz, 2007 1:36 pm
autor: wilczak
wczoraj w nocy przejeżdżałem przez świdnik koło lublina, taki mały lansik :P
i na stacji benzynowej na carrfourze było cus takiego:

Obrazek

Obrazek

: 21 maja pn, 2007 7:27 pm
autor: iveras

: 23 maja śr, 2007 8:29 am
autor: mi
Obrazek

: 23 maja śr, 2007 11:02 am
autor: aroslaw

: 23 maja śr, 2007 12:25 pm
autor: mi

: 23 maja śr, 2007 12:50 pm
autor: aroslaw

: 24 maja czw, 2007 6:07 pm
autor: mutant_z_kosmosu
Obrazek

: 24 maja czw, 2007 6:35 pm
autor: aroslaw
heheh :D dobre dobre :)

: 24 maja czw, 2007 9:41 pm
autor: Smanov
http://www.youtube.com/watch?v=NGkHcTEh ... ed&search=

Peugeot 205 Tropicana... ajjjjjjjj :)

: 28 maja pn, 2007 6:30 pm
autor: Smanov
Dlaczego jak Kaczyńscy jadą samochodem, to z tyłu są przyciemnione szyby??


Żeby nie było widać że jeżdżą w fotelikach. 8)7 8)7 8)7 :lol: :lol:

: 28 maja pn, 2007 6:36 pm
autor: aroslaw
chyba ktos tu wojewodzkiego oglada :P

: 28 maja pn, 2007 9:11 pm
autor: Smanov
co niedziela...:) i szymona w poniedziałek...:)

: 02 cze sob, 2007 2:36 am
autor: golas9
Kowalski poszedł z żoną na imprezę, tam okazało się że impreza przeradza się w ostrą orgię.
Zgasło światło .... mija 10 ... 15 ... 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
- Stop, k****, stop. Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda ....

Dodano po 14 minutach:

Pacjent u lekarza skarży się na ból brzucha.
Lekarz po zbadaniu przepisał mu czopki.
Facet kupił czopki, połknął i popił.
Następnego dnia przychodzi do lekarza i skarży się że nie przeszło.
Lekarz wypisał taką samą receptę a facet znowu czopki połknął i popił.
Trzeciego dnia byłu mu już dużo gorzej.
Lekarz uważnie bada, osłuchuje, opukuje, na koniec drapie się w głowę i mówi:
- Nic nie rozumiem, objawy były typowe, zalecenia też... co pan.. połyka pan te czopki czy co?
- NIE!!! W dupe sobie wsadzam!!!!

: 02 cze sob, 2007 11:18 am
autor: Smanov
Przychodzi baba do turystycznego biura podróży:
- Chciałabym odpocząć.
- Słońce, woda, powietrze świeże. 500 złotych dzień.
- Nie, drogo, coś tańszego.
- Złote piaski. Klasowe rozrywki. 150 złotych dniówka.
- Drogo...
- No, to może jezioro Śniardwy. Te samo powietrze, woda, i tylko u nas. 30 złotych.
- Drogo...
- Pieszy spacer z elementami seksu. Bezpłatnie!
- Pasuje
- To idź w ch*j.