Strona 3 z 6
Re: Paliwo w góre
: 22 mar wt, 2011 11:45 am
autor: Kwiecien
Munne pisze:W Szwecji litr benzynki 6zl:)
Norwegia 7.30zł....
Re: Paliwo w góre
: 22 mar wt, 2011 11:56 am
autor: Orfister
Zostaje przestawić się na Eco Driving

Re: Paliwo w góre
: 22 mar wt, 2011 4:17 pm
autor: 2mouse
Orfister pisze:Zostaje przestawić się na Eco Driving

albo konsolę...

Re: Paliwo w góre
: 23 mar śr, 2011 10:53 am
autor: MichalKowalski
Ja do pracy rowerem przez 8-9 miesięcy w roku. Pojawiającego się co chwilę argumentu o klimacie nie rozumiem - właśnie teraz jest świetna pogoda, żeby dojechać szybko i się nie spocić. Za chwilę będzie za ciepło. Nie jeżdżę tylko gdy jest lód.
PUGa zabieram do roboty max. 1 raz w miesiącu, jeśli popołudniu muszę coś poza miastem załatwić - wątpliwa radość jechania przez centrum Warszawy i szukania miejsca pod pracą to nie jest to po co kupowałem samochód. Ostatnio w Warszaw/okolicach nawet w weekendy zaczęło się robić nieprzyjemnie: Mokotów->Legionowo w sobotę jechałem samochodem tyle samo czasu co jechałbym metrem+pociągiem.
Co innego niedzielna przejażdżka po krętej, pustej mazurskiej drodze z otwartym dachem...
MK
Re: Paliwo w góre
: 23 mar śr, 2011 1:42 pm
autor: michalz
No ja se właśnie zakupiłem rower i od dziś do roboty na kole!
a pogoda jak pogoda, mam znajomych którzy śmigają na rowerze prawie cały rok, tylko przy najgorszych warunkach odpuszczają, ja też mam taki zamiar. Wszystko to jest kwestia odpowiedniego przygotowania.
Polecam. Pozdrawiam.
Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 12:55 pm
autor: MichalKowalski
Przede wszystkim trzeba się przemóc. Po dwóch tygodniach regularnych dojazdów organizm tak się przyzwyczaja, że 10km w jedną stronę nie jest żadnym wysiłkiem. I jeśli się umiejętnie rozkłada wysiłek to i żadnego prysznica nie potrzeba.
MK
Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 1:24 pm
autor: 2mouse
MichalKowalski pisze:Pojawiającego się co chwilę argumentu o klimacie nie rozumiem
Błota nie lubię...

Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 2:53 pm
autor: Orfister
Widziałem to po Twoich rowerach..jakbyś jeździł po domu tylko

Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 5:49 pm
autor: 2mouse
Orfister pisze:Widziałem to po Twoich rowerach..jakbyś jeździł po domu tylko

Wilgotność gleby musi być poniżej 40%

Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 8:36 pm
autor: MichalKowalski
No cóż, wg. mnie po mieście jeździmy rowerami miejskimi. One mają z definicji błotniki i parę innych udogodnień umilających jazdę w ruchu ulicznym.
Pozdrawiam, MK
Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 8:54 pm
autor: Kamkiler
Swego czasu zjeździłem pół polski na rowerze .Przykłady : Wawa-Hel , Wawa-kraków Wawa osrołęka ,wawa lublin zadnej zmotorozowanej pomocy . By ciekawiej troche było to na rowerze Peugeot Hi power , rama górska .Bardzo dobrze wspominam ten okres. Miałem plany by pojechać do berlina i na Lazurowe wybrzeże. Samochód trochę zmienil podejscie do życia ,szybciej, sprawniej, napewno nie taniej lecz zależy to tylko od nas. Ceny paliw nie są fajne coraz mniej do baku wchodzi za tą samą kwotę ,a bez dobrych ścieżek rowerowych, rower nie ma szans z samochodami . Polska to nie Holandia . Wg Mnie ile by paliwo nie kosztowało tyle będziemy płacić , by móc jeździć autami .
Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 9:00 pm
autor: Altowiolistka
grzesiek309 pisze:LPG rulez

Ja dziś się ucieszyłem bo pug nieźle ciskany po mieści spalił tylko 11l a już mi po głowie chodziło 205 w dieslu

i ? moj diesel pali 5l/100km.. wiec nawet jakby ciut taniej niz u Ciebie, a cena czy to gaz czy benzyna rośnie...
Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 9:53 pm
autor: 2mouse
MichalKowalski pisze:No cóż, wg. mnie po mieście jeździmy rowerami miejskimi.
Ahaaa! Zwłaszcza po skarpie na wysokości Królikarni takim wielkim, wygodnym miejskim rowerem z dynamem, amortyzatorem w sztycy i metalowym koszykiem na zbędne pierdółki
Ja tam Terminatorem nie jestem...
Wg mnie rower miejski to rower lekki, o dużej rozpiętości przełożeń i koniecznie z amorkiem powyżej 80mm (krawężniki). W mieście o tej jakości dróg i ścieżek i warunkach terenowych (skarpa) jak W-wa, rower inny niż górski to męczarnia...
Kamkiler pisze:Wg Mnie ile by paliwo nie kosztowało tyle będziemy płacić , by móc jeździć autami .
Święte słowa...
Ale, ale... Na Nowej Zelandii wszystko po staremu, paliwo w okolicach 4.26 PLN za 95...

Re: Paliwo w góre
: 24 mar czw, 2011 11:53 pm
autor: Altowiolistka
dzisiejsza cena paliwa:
-Grecja ~ 6, 36zł za litr 95 / 5, 52zł za litr ON
-Luksemburg~ 4, 88zł za litr 95/ 4,32 zł za litr ON
ostatnio zerknelam do zeszytu ze spalaniem, tankowaniem itd....
dwa lata temy paliwo ON bylo srednio za 3, 80zl za litr...
zeby zaoszczedzic jezdzilam na bliska tankowac bio do polowki baku za 3, 48zl za litr

Re: Paliwo w góre
: 28 mar pn, 2011 8:24 pm
autor: lui
Witam,
Myśmy z kolei kupili GTI już zagazowane, na drugi dzień od razu omówiliśmy się na zdemontowanie instalacji LPG. Trzeba wybrać albo GTI albo gaz. Jesteśmy zwolennikiem gazu, ale w junkersie w domu
