Strona 24 z 82

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 22 sie ndz, 2010 6:21 pm
autor: grzesiek309
To jest wkręcona sprężynka?

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 22 sie ndz, 2010 6:25 pm
autor: zmac
Chyba nie, wygląda to na tulejke z gwintem zewnętrznym i wewnętrznym.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 22 sie ndz, 2010 9:29 pm
autor: grzesiek309
Ja mam tak właśnie zrobione bo ponoć sprężynka w przypadku głowicy nie zdaje egzaminu.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 22 sie ndz, 2010 9:39 pm
autor: Lord Devil
Jak juz to pociales i zespawales to bys jeszcze ladnie oszlifowal. Alu ma to do siebie, ze po szlifowaniu nie ma sladu spawania, jak jest dobrze zrobione.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 22 sie ndz, 2010 11:40 pm
autor: TO-MI
zmac pisze:Chyba nie, wygląda to na tulejke z gwintem zewnętrznym i wewnętrznym.
tak naprawia sie zerwany gwint w większości przypadków wiem z autopsji :wink:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 23 sie pn, 2010 1:16 pm
autor: Orfister
U mnie nie tyle był zerwany gwint, co wyciągnięty był blok w miejscach otworów.
Co do zmiany pojemności kolektora dolotowego, wolę to niż, cięcie pasa przedniego i rzeźbę mocowania chłodnicy i jej przesuwanie . Podałem złą wartość o jaką został skrócony kolektor, pomierzyłem te elementy co zostały i wychodzi mi 2 cm a nie 2,5.
Nie sądzę by taka małe skrócenie zaowocowało jakimiś drastycznymi konsekwencjami.
Będę szlifował te spawy wraz z obróbką wewnętrznej krawędzi po spawaniu, podczas spasowywania kolektora z głowicą.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 23 sie pn, 2010 3:35 pm
autor: Lord Devil
Zrob to ladnie, bo Loza patrzy i czuwa :mrgreen:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 25 sie śr, 2010 7:12 pm
autor: Para
Ponad 7000 tys odwiedzin _O_ _O_ _O_ _O_ _O_

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 25 sie śr, 2010 9:47 pm
autor: kubas
7000000 o kurde dużo....

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 26 sie czw, 2010 8:38 am
autor: Lord Devil
kubas pisze:7000000 o kurde dużo....
Kubas dobre.. hahahahaa :lol:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 27 sie pt, 2010 9:56 pm
autor: Orfister
O fuck - nawet nie wiedziałem ze aż tyle :oops:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 03 wrz pt, 2010 9:45 am
autor: Orfister
Wczoraj po raz kolejny poświęciłem masę czasu na prace przy aucie.
Tym razem sama kosmetyka i przygotowania, schodzi się z tym, ale koniecznie MUSI być wsio zrobione na tip-top.
Tym razem od spodu poodkręcałem osłony termiczne wydechu, wyczyściłem podłogę pod nimi, jak również podwozie pomiędzy podłużnicami - dolna cześć komory silnika .
Odtłuściłem wsio, przygotowałem do "baranka".
osłony poszły do mycia.
Zdemontowałem też cały układ wydechowy, z którego wykorzystam tylko tłumik końcowy - jest w idealnym stanie.
A propos, z czystym sumieniem polecam BOSALA, po 3 latach eksploatacji na gazie, nie ma nic grama rdzy, jedynie jest brudny.

Co polecacie do zabezpieczenia podwozia ? mam na myśli preparat typu "baranek". szukam czegoś pewnego, sprawdzonego i dobrej jakości , a nie dużo tanio Tesco ;-)
Wieczorem powrzucam jakieś fotki.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 03 wrz pt, 2010 11:57 pm
autor: bananowiec
Jeśli chodzi o zabezpieczenie antykorozyjne podwozia polecam Noxudol http://www.cortini.pl/noxudol__900_5l,386,produkt.html .
Wyczytałem w necie same pozytywne opinie na jego temat i sam kupiłem go do siebie.Jak na razie wysmarowałem nim tylko małe elementy podwozia, ale zauważyłem, że bardzo łatwo nakłada się go pędzlem i po paru miesiącach na samochodzie trzyma się bardzo dobrze.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 04 wrz sob, 2010 2:08 pm
autor: grzesiek309
Noxudol do chyba najlepsza marka. Również go polecam. Mają całą gamę środków do podwozi na bazie wosków. Rozwiązanie dużo lepsze niż baranek.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 04 wrz sob, 2010 8:22 pm
autor: Orfister
Bardzo dziękuję za tę propozycję, ma to sens co piszecie, a co myślicie o Novolu ?
mam pod ręką takie coś
http://allegro.pl/baranek-do-ochrony-ka ... 28667.html