Strona 30 z 82

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 10 sty pn, 2011 10:51 pm
autor: Orfister
Z dnia na dzień narasta ciśnienie .... a co będzie jak nie zrobi brum brrrum :mrgreen: :twisted:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 10 sty pn, 2011 10:56 pm
autor: 2mouse
Mati, a jaka jest średnica bieżni tarczy sprzęgła na tym kole od 406? Usiłuję dojść skąd są części w moim składaku, a to koło wygląda jakby znajomo... 8)7

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 10 sty pn, 2011 11:12 pm
autor: Orfister
UUUUU Panie - musiałbym zmierzyć, ale jest identyczna jak w CTI,

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 11 sty wt, 2011 12:46 pm
autor: kubas
Wszystko takie ładne tylko czemu ta pokrywa zaworów jest tak słabo pomalowana ? Bardzooooo kiepsko to wygląda na tle całej reszty :(

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 11 sty wt, 2011 2:22 pm
autor: moralez
Pomalowana to moze jest dobrze, tylko ma powierzchnie jak Drezno po nalocie aliantow.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 12 sty śr, 2011 9:54 am
autor: Orfister
Dokładnie tak jest jak piszę Moralez - niestety jest jaka jest i inna nie będzie, może uda mi się kiedyś znaleźć lepszą

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 12 sty śr, 2011 1:24 pm
autor: Lord Devil
No coz mogl sie Mateuszek przylozyc i ladnie ja papierkiem wyrownac, a ze sie nie chcialo BANA temu partaczowi..., hehe.
Mam nadzieje, ze Ci wjechalem na ambicje, znajdziesz druga zrobisz jak nalezy i zmienisz, jak nie to wjade Ci na kwadrat :mrgreen:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 12 sty śr, 2011 1:27 pm
autor: Orfister
No to Milord pojechał z tym kwadratem :twisted:

To prawda, troszkę dałem z tym dupy, ale to mój pierwszy raz :oops: więc wybaczcie...

najwyżej nie będę otwierał maski żeby wstydu nie było :P

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 12 sty śr, 2011 1:32 pm
autor: Lord Devil
Zrobimy inaczej - za to, ze mi tak ZAJEBISCIE wylizales T16, jak mi podeslesz pokrywe inna to Ci ja zrobie na lustro 8)

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 12 sty śr, 2011 2:02 pm
autor: Orfister
O ile znajdę taką pokrywę, to sam ją z chęcią będę lizał ;-)
No ale skoro masz chęć na lusterko, to poradź mi czym odświeżyć szybę tylną by była mniej matowa ;-)

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 12 sty śr, 2011 6:36 pm
autor: Lord Devil
Sa do tego chemiczne specyfiki, wysle Ci na pw co i jak.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 17 sty pn, 2011 12:12 pm
autor: Orfister
czas na kolejną dawkę MIgocji 8)7

Tym razem udało się ogarnąć osprzęt wokół silnika i zamontować go w komorze,
bardzo mnie cieszy taki stan, bo już coraz bliżej , bliżej...

A swoją drogą bardzo poszukuje gumy która mocowana jest tuż za za przepustnicą ( taka harmonijka ), jeśli ktoś by miał cosik takowego na zbyciu, byłbym wdzięczny bardzo.

Pozostało jeszcze montaż wszelkiego rodzaju połączeń z samochodem, układ wydechowy, przewody układu chłodzenia i elektryka

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 17 sty pn, 2011 12:57 pm
autor: moralez
Jesli silnik jest zamontowany we wszystkich mocowaniach to wydaje mi sie ze bedzie problem z podlaczeniem wydechu.

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 17 sty pn, 2011 1:05 pm
autor: Lord Devil
Piekna robota, hmm serce juz na miejscu, zazdraszcze :Y

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 17 sty pn, 2011 1:06 pm
autor: Orfister
Połączenie wydechu z dalszą częścią układu będę dorabiał z nierdzewki pod układ który jest obecnie, więc raczej nie powinno być problemu, poza tym kolektor wydechowy nie jest na stałe przykręcony, bo czekam cały czas na miedziane nakrętki