Strona 331 z 405

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 30 maja ndz, 2010 4:27 am
autor: Florek2b
no ba że ja tak robie co będę w korkach stał :D
a tak na poważnie niezły kozak w tej cysternie na końcu filmiku 8)7

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 31 maja pn, 2010 1:26 am
autor: cejot
Aby szybciej wjechać na ten wiadukt mam bardziej przepisowy patent. :mrgreen:

Ja ostatnio trochę wyluzowałem w przebijaniu się w korkach. Nie stresuję się tak i powolutku sobie jadę. :) Może to dlatego, że nie jeżdżę tak często w godzinach szczytu. Zdecydowanie wolę odbywać podróże w godzinach wieczorno-nocnych. :wink: Najwięcej chamstwa i buractwa objawiają użytkownicy aut spoza Warszawy. Przyjechał taki, na przykład z Lubelskiego, i myśli, że jest kozak.
I tylko dodam jeszcze, że denerwują mnie cwaniaki, co bus-pasem pomykają. 8)


Co za temat... aż muszę sobie melisy zaparzyć. :P

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 31 maja pn, 2010 9:33 am
autor: Zywik
motur najlepszy na korki jest :mrgreen:

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 31 maja pn, 2010 3:04 pm
autor: Florek2b
jak ostatnio przejechałem sie moturem to skończyło sie tym ze jestem o 300pln lżejszy 8)7

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 31 maja pn, 2010 7:29 pm
autor: mateon
Witam,zna ktoś może taniego i dobrego blacharza bo muszę wstawić nową podłużnice do 106

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 31 maja pn, 2010 9:58 pm
autor: dzikson
Florek2b pisze:jak ostatnio przejechałem sie moturem to skończyło sie tym ze jestem o 300pln lżejszy 8)7
A co się stało się? Tak dużo pali? :mrgreen:

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 31 maja pn, 2010 11:40 pm
autor: Florek2b
nie chodzi o spalanie a raczej o to jak to ładnie określił pan w niebieskim brak kategorii :mrgreen: :P

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 31 maja pn, 2010 11:45 pm
autor: Małysz
Florek, dałeś się złapać na moturze. Co to 125tka była, czy co?

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 01 cze wt, 2010 1:42 am
autor: Florek2b
to była 500tka Suzuki GS500F dokładnie :P
i nie dałem sie złapać tylko jak zbierałem sie żeby już wracać bo zatrzymaliśmy sie pogadać z kumplem bo na dwa motury śmigaliśmy to pan na ładnym białym moturze BMW 1200 zajechał na droge i grzecznie poprosił o dokumenty 8)7

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 01 cze wt, 2010 6:13 am
autor: Sebek
nawet nie wiedziałem ze śmigają bmw, za to mają nasze hondy więc czasem się człowiek dogada :P

ja to właśnie zaczynam prawko robić bo samochodem po Warszawie to się nie da :(

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 01 cze wt, 2010 7:12 am
autor: chaos
warszawa jest niebezpieczna dla motocyklistów, 3/4 warszawiaków jeździ jak by miało zespół downa, nie obrażając downów.

najlepszym sposobem edukacyjnym to odkopywanie lusterek profilaktycznie jak na rejestracji jest z przodu W :) >:)

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 01 cze wt, 2010 1:51 pm
autor: Sebek
co rozumiesz pod pojęciem odkopywanie lusterek :?:
nie wszyscy są tacy nieogarnięci... wielu jeździ i wie w czym rzecz..

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 01 cze wt, 2010 4:13 pm
autor: Altowiolistka
zgadzam sie z Sebkiem...Kamil na przyklad jak widzi motocykliste to robi mu miejsce nie tylko jak stoimy w korku ale tez gdy jedziemy, zeby sie zmiescil jak bedzie chcial jechac szybciej niz my i zeby w razie czego nie stracic lusterka....

nie przepadam za motocyklistami ale trzeba dac jezdzic i innym a nie robic na zlosc komus..... chociaz czasem to mam ochote komus przyp*******ć :twisted:

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 01 cze wt, 2010 4:27 pm
autor: Florek2b
chaos pisze:warszawa jest niebezpieczna dla motocyklistów, 3/4 warszawiaków jeździ jak by miało zespół downa, nie obrażając downów.

najlepszym sposobem edukacyjnym to odkopywanie lusterek profilaktycznie jak na rejestracji jest z przodu W :) >:)
chaos jeździłeś motorem po Warszawie czy takie zdanie masz wyrobiłeś sobie tak po prostu?
a w ogóle to właśnie takie "profilaktyczne odkopywanie lusterek" powoduje że kierowcy nie lubią motocyklistów a twoja gadka chaos brzmi jak typowa kogoś kto nie mieszka w Warszawie lub z samego założenia jest do niej uprzedzony, ja osobiście nie jeżdżę w ciągu dnia ale kumple jeździ motorem na co dzień i oczywiście zdarzają sie wyjątki (może to ci co im "profilaktycznie ktoś odkopał lusterko") którzy nie puszczają motocyklistów ale większość jednak ustępuje pierwszeństwa.
Kolega jeździ motorem od 2 lat i przypadki kiedy ktoś mu zajechał można policzyć na palcach.

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 09 cze śr, 2010 6:40 pm
autor: Altowiolistka
no dobra, czy jest juz jakis wstepny plan dla Warszawiaków jesli chodzi o Borki i wyjazd? jedziemy razem czy kazdy osobno chowa sie po różnych drogach? jesli razem to o ktorej i gdzie ustawka? chodzi mi oczywiscie o piatek. ja proponuje Arkadię:P tak standardowo, od razu mozna bedzie jakies zakupy zrobic.