forum.peugeot205.pl

Gratulacje dla Wszystkich, ktorzy dojechali lub nie dojechali. Szacun dla mi16, ze wytrzymala taki trip szczegolnie po problemach jakie ja w przeszlosci dotknely.

Fajne zdjecia i piekne widoki.

Powiedzcie w koncu kto finalnie pojechal z polskiej ekipy bo jak pamietam bylo sporo deklaracji ...

A co do jakiegos tripu to mysle, ze fajnie byloby cos zorganizowac na gruncie polskim. Znalazloby sie troche ciekawych miejsc i kilometrow a sadze, ze duzo wiecej osob mogloby w tym uczestniczyc?

Pierwszy sie deklarowalem i nie pojechalem, czemu to wiadomo, ale jakie to ma teraz znaczenie. Wycieczka wg Waszych opisow i zdjec wyjatkowa i niepowtarzalna. Jedyne co mozna powiedziec to sparafrazowac reklame karty platniczej, za wszystko zaplacisz - WRAZENIA BEZCENNE. Wam gratuluje i zazdroszcze.

Jak tylko sie ogarne, to zrobie selekcje i wszystkie fotki zamieszcze od pierwszego do ostatniego dnia w galerii wraz z opisem. Wiec bedzie na co popatrzec

a tymczasem

Cos te fotki srednia dzialaja, chyba ze fotografowales biala kartke z czerwonym x

Aha czyli cos nie ten teges :> Poprawie wieczorem z domu

Super chłopaki, wielki szacun i do zobaczenia w Borkach!

Dzieki chłopaki za filmiki,Fajnie widziec co mnie minelo:/ .Ja mogę podziękować tylko naszym panom Policjantom i wydziałowi komunikacji odebrałem dowód dopiero w Poniedziałek 04.05 :/ Tez czekam na zdiecia . A co do Foto radarów z zagranicy jeszcze nie przychodzą do Polski coś wiem o tym

fotki piekne... nawet nie wiecie jak mnie skreca ze nie dojechalem...
moj trip skonczyl sie tak: a to jeszcze w trakcie pelny radosci... P.S.
na podszybiu lezy Lwiatko ktore mi zawsze towarzyszy w podrozach pugiem

Smutne to ze tak sie skonczylo. Bardzo nam bylo zal jak zadzwoniles ze nie jedziesz dalej. Gdybys tylko dotarl do Sochaux to mysle ze anglicy by naprawili usterke. Ci goscie sa genialni. Obserwowalismy ich na campingu jak naprawiali przerozne awarie i wygladalo to jak pit-stop na jakims rajdzie - doslownie! No ale coz...Jak pech to pech. Moze nastepnym razem bedziesz mial wiecej szczescia - oby jak najpredzej kolejny wyjazd!

Stef: Niezla mysl z tym tournee po Polsce, ale cos mi sie wydaje ze nawet na wycieczke w mniejszej skali nie zebraloby sie tych 15-20 samochodow zeby taki wyjazd mial sens. Chociaz moze sie myle. Warto do tego kiedys wrocic. Ja na razie musze na nowo zaczac odkladac fundusze na koncie, na ktorym prawie siegnalem dna a do konca miesiaca daleko...Na dodatek zajawilem sie za sprawa Zywika na cabrio:) Ula postanowila na nowo zaczac uczyc sie jezdzic i cabrio byloby dla niej jak znalazl:)

ej, ej, co wy wszyscy z tym cabrio... najpierw ja ;p

a ja zachorowałem na dimme .... jak znajde ładny okaz, Roland pójdzie pod młotek

Dervozavilus pisze:ej, ej, co wy wszyscy z tym cabrio... najpierw ja ;p

A zaraz po Tobie ja

Zdjęcia super, ogląda się je z zapartym tchem ...
Gratuluję i tylko pozazdrościć takiej wyprawy

Bede dodawal zdjecia systematycznie, poki co jestem na 2 dni wycieczki Zapraszam do galerii:




>>>>>>>>>GALERIA 205 GTI EURO TRIP<<<<<<<<<<<

Fotki cudne, aż mi żal cztery litery ściska.
Ale mój forever nie wytrzymałby takiej prędkości

Wynalazłem jeszcze kilka zdjęć które się nadają do pokazania. Jeszcze jedna fotka 504 cabrio. Przepiękny samochód...

A tutaj dwa samochody z niemiec. Niestety właściciele nie znali żadnego języka w którym moglibyśmy się porozumieć, a ja chociaż uczyłem się niemieckiego przez 4 lata to w tamtej chwili nie pamiętałem nic poza hande hoch i tondbandgereit (co znaczy magnetofon szpulowy) wiec nie pogaworzyliśmy za wiele i jak wyszliśmy z muzeum to już ich nie było i nawet notki pożegnalnej nie zostawili

A to jeden z wielu znaczków peugeot'a którymi na przestrzeni lat ten wspaniały fabrykant dekorował swoje pojazdy (jak dla mnie wygląda troche jakby robił kupe 0 nawet oczy mu troche na wierzch wylazły...)

A tutaj jak w jakiejś piosence która mi się przypomniała "on the road again, going places that I've never been, seeing things that I may never see again. I can't wait to get on the road again ". Korzystając z okazji chciałbym zwrócić uwagę na stan tej górskiej drogi...


Nie ma to jak pizza we włoszech. Jak widać w tle - towarzystwo międzynarodowe:)

Wyjazd z campingu koło Baveno. Tym razem już wszyscy nauczeni doświadczeniem wiedzieli że spóźnienie o 5min jest równoznaczne z zostawieniem w tyle ustawili się punktualnie na zbiórkę:) Żywik, który przez cały wyjazd utrzymywał że jest szpiegiem właśnie tutaj został przyłapany przeze mnie na zdawaniu relacji wrogowi przez ukryty w rękawie mikrofon:) Na pierwszym planie Rihana, która na tym wyjeździe niestety nie śpiewała nic