forum.peugeot205.pl

coś w tym jest, ta robota to jak zmiana wysoce obsranej pieluchy... takiej przelanej jeśli wiecie o co chodzi

Bo ojcem się jest całe życie a nie tylko raz lub kilka razy Wookasz przewijaj ile wlezie aż wyrośnie na zucha że aż miło Dbaj o Ryszarda jak o ..... no jak ojciec

dzisiaj podziałalim...

im dalej w las tym więcej rdzy - tak to szło?

ale do rzeczy... tak naprawdę to im więcej części demontuje z budy tym bardziej się dziwie, jak to się wszystko trzyma kupy /nawet w zdrowej budzie/. kuzyn - zawodowy spawacz szaf elektroinformatycznych czy coś - nie może się nadziwić że blacha z której zrobili 205-tkę jest aż tak cienka.. no cóż.. no tak zrobili i już.

zadziwiającym "ficzerem" jest to, że nieszczelne uszczelki szyb uchylnych potrafią doprowadzić do zgubienia belki tylnej otóż... jesli rozwinie się rdza pod kanapą w miejscu standardowym - tam gdzie ociera drut z kanapy o podłogę /a ociera wszędzie z tego co widziałem.../ i powstanie dziura, to korozja zaczyna zjadać podłużnicę tylną... ta której trzyma się belka... piękna funkcja, ciut niedopracowana bo nie zjada samochodu w dwa dni po gwarancji, ale zawsze

dla miłośników pięknych zdjęć kilka dzieł artysty fotografika.

Widzę, że prowadzisz akcje społeczną - "Spójrz pod bak, rdza nie śpi" I bardzo dobrze Ci to idzie bo przekonałeś mnie żeby to zrobić.
Powodzenie w pracach.

moderacja się włączyła - alleluja

polecam tam spojrzeć, w sumie to wystarczy dobrze się przyjrzeć temu co widać z zamontowanym bakiem nawet - czyli "parapetowi" na jego końcach.

tak w ogóle, to ja mam wrażenie, spawacz także, że ta buda nie jest ocynkowana, no i chyba nie jest...

sprawdzałem podłogę w nogach kierowcy w gentry, i tam jest inaczej to wykończone, jest polakierowane fabrycznie, ale pod tym jest chyba inne zabezpieczenie jakieś jeszcze, no i ocynk, i może on ratuje późniejsze pugi.

w pewnych miejscach nie ratuje nawet ocynk, a parapet to niezbyt dobrze odizolowane miejsce łączenia dwóch blach podłogi także to musi zardzewieć , pod bakiem praktycznie zupełnie nie ma lakieru ani żadnego zabezpieczenia no i te blaszki po obu stronach baku są "ekstra grube" wiec tez się proszą, belka się chyba akurat trzyma na poprzecznicy a korozja otwiera podłożnicę kończącą się odbojem wahacza, bez ściągnięcia belki tego nie widać często

wczoraj start , dzisiaj udało się zdjąc błotnik w końcu... cholera okazała się być fabrycznym błotnikiem się troszkę pofalowała przy zdejmowaniu, ale cóż... wiedza kosztuje.

mialem ten sam problem z zawiasem, przyspawalem tam nakretke i poszlo bez problemu

Przyspawałeś gdzie konkretnie? W tym samym miejscu? Od zewnątrz?

Można i tak





Cała naprawa takiego problemu TUTAJ

szit, tobie poszła ta jeszcze bliżej szyby

niestety nie mam takiej kątowej przystawki...

no ale.. napiszcie mi - wiercicie dziurę i co potem?

ja myślę, wywiercić otwór od środka da się włożyć śrubę przez rynnę do której mam teraz dostęp po zdjęciu błotnika - smarknąć ją spawarką do blachy co by nie wypadła i nie kręciła się? na nią nałożę zawias i dam dwie nakrętki zakontrowane.

czy jakoś inaczej? /ten smark spawarką musiałby być już inwertorową... bo innej w swoim garażu nie mam..

Zrobiłem jak na zdjęciu powyżej i działa, choć śruba wyszła lekko pod kątem W drugim pugu przyspawałem odwrotną stroną śrubę i też się trzyma

jak myślicie wirtuozi spawania, warto kupić coś takiego?
http://allegro.pl/polautomat-migomat-mi ... 97515.html
/migomat na drut samoosłonowy/
butlowy 2 razy droższy, użyję tego może kilka razy na rok /jak dobrze pójdzie /

ktoś może ma doświadczenie w spawaniu tego typu spawarką?

Osobiście nigdy takim nie spawałem, ale z relacji osób mających porównanie do klasycznego drutu + osłona CO2, słyszałem, że samoosłonówką spawa się gorzej. Sprawdź w wypożyczalniach elektronarzędzi w okolicy czy nie mają miga do wypożyczenia. W Białym 200A kosztuje coś 35-45zł za dobę

W Białym 200A kosztuje coś 35-45zł za dobę

plus milion kaucji, a z moim szczęsciem się na pewno zepsuje


wiem że gorzej od miga z butlą... pytanie tylko o ile gorzej przynajmniej jedno jest pewne - czyli do czego bym to miał używać