forum.peugeot205.pl

Fox ... zapodaj swoją mapkę z wyliczeniami.

Piękny plan ... ale przed wakacjami paliwo na pewno poleci do góry.

No ja tez pojade na 90% - 10% to czy uda sie zrobic gryfona i gdzies sprzedac na te kilka dni syna.

JAk pokazałem ewie zdjecia i proponowaną trasę, to nawet zgoda padła na te koszty...sama stwierdziła, ze taka okazja to dopiero będzie na 50 urodziny 205 ki, a wtedy będziemy mieli po 78 lat

Hehe, Ewunia dobrze mówi
Ja też bym chciała pojechać, ale nie wiem czy sytuacja pozwoli.
Miałam w przyszłym roku zaplanowany inny bardzo kosztowny wyjazd...

Dla tych z mniejszym budzetem wycieczka z Krakowa do Puli gdzie wszyscy mamy ostatni przytanek moze byc najlepszym rozwiazaniem. To "tylko" 1000km z Krakowa

Jeśli chodzi o berlin to można przed wjazdem kupić kartę za 5euro dzięki której można parkować wszędzie za darmo. poza tym nie ma problemu z wjazdem

painmaker pisze:Jeśli chodzi o berlin to można przed wjazdem kupić kartę za 5euro dzięki której można parkować wszędzie za darmo.

to chyba nie za takie darmo Nie ma co sie pchac przez Berlin, ominie sie miasto obwodnica.

Ja cały czas liczę że i tak zwycięży opcja jazdy przez Wrocław i Drezno - wtedy wszyscy moglibyśmy jechać razem.

Swoja droga ciekawi mnie czy Peugeot planuje cos na ta rocznice.

Oby nie jakąś wyjazdową bibę np na hawajach. Podjedzie 150 pugów pod muzeum a tam zamknięte i sprzątaczka się tylko zlęknie

Całkiem możliwe, że pojedziemy przez Wrocław, tak czy inaczej Loża Szyderców w pełnym składzie:
Don Padre
Lady Angel
Lord Devil
Munne
Bardzo miło nam będzie podróżować z Polski cała ekipą, wstępnie jesteśmy zgrani z Przecinakiem.
Zapowiada się Mega trip

Super a ja potrzebuje kosz na kolo zapasowe lub chociazby dojazdowke

Pianka do opon i po kłopocie.

Pianka do opon to czasem początek problemów. Niektórzy wulkanizatorzy nie chcą takich opon po piance potem łatać bo wszystko oblepione w środku jest tym klejącym się paskudztwem:)
Mam taką piankę ale odkąd mam auto to jej nie miałem okazji wykorzystać.

Odezwę się w takim razie do Przecinaka jeszcze. W końcu dzieli nas tylko kawałek autostrady i nawet znamy się osobiście:)

Czytając tak te wasze przygotowania to sam chętnie bym się wybrał, tylko bez planowanego "remontu" jednostki napędowej raczej bym was nie dogonił...